Zdania uczonych są jak zwykle podzielone. Chodzi tutaj o korygowanie wieku… Jednak czy z punktu widzenia rodzica ma to znaczenie ? Pewnie tak bo każdy porównuje tego swojego wcześniaka do rówieśników i ich kamieniach milowych. Nasze dziecko, zawsze robi coś „jakoś inaczej”, „gorzej”, „lepiej” itd. . To czas w którym fizjoterapeuta ma pełne pole do popisu…. Ale nie tylko on, nasz maluch i jego układ nerwowy jest chłonny „wiedzy”, ten czas można nazwać takim złotym okresem rozwoju malucha.
Nela ma 3 miesiące, które są miesiącami faktycznymi. Po wprowadzeniu korekcji, winna mieć 14 dni 🙂
- Potrafi już kierować/wodzić/śledzić wzrokiem
- Umie już chwytać, jest to okazjonalne – ale za 3-4 tygodnie będzie perfekcyjne
- zaczyna próbować chwytu oburącz w linii środkowej ciała
- Jej asymetria znacznie się zmniejszyła
- Potrafi podjąć próbę obroty na bok, jednak kończy się na odchyleniu głowy w tył
- w leżeniu na brzuchu ładnie trzyma głowę w osi tułowia (prosto), sama potrafi utrzymać pozycję w podporze.
Porównując pacjentów w jej wieku, każdy rozwija się w swoim kierunku i mimo zakusów porównywania nie warto tracić na to czasu. Często mam jako pacjentów bliźniaki, które to rozwijają się zupełnie inaczej, pomimo prawie tych samych warunków w trakcie ciąży. Dlatego zastanówcie się czy warto porównywać maluchy?