Po powrocie do domu oczywistym wyborem było kupienie takiej butelki z której Nela nauczyła się jeść w szpitalu. My też musieliśmy się nauczyć ja karmić w domu. Po kilku dniach w domu Nela wypija mleko nawet za szybko co powoduje ulewanie, całkiem spore. Wiemy jedno trzeba kupić dobrą butelkę. Naszym wyborem jest dr Brown. Pamiętajcie kupując tą butelkę dostaniecie ją ze smoczkiem 1, trzeba dokupić dodatkowo smoczek „p” . Jest to smoczek z którego mleko wypływa jeszcze wolniej.
Nauka picia nową butelka nie jest łatwa. Nela musi przybierać na wadze i wypijać określone ilości, a przy tej butelce szybko się męczy i zasypia. Po kilku dniach udaje się całkowicie przejść na butelkę dr. Brawna . Po następnych kilku dniach widzimy też różnice w intensywności ulewania. Znacznie się zmniejszyły.
Mieliśmy to szczęście że udało się przejść w miarę płynnie bez testowania wielu innych butelek. Najważniejsze, że Nela była szczęśliwa i nie mieliśmy poczucia, że jest głodna.