Tyle razy pisałem o tym jak trudno nam jest przez tego tygodnie. Że organizacja musi być na najwyższym poziomie. Trudno jest opisać ten szczęśliwy moment. Wiem, że rozpoczyna się ta droga kiedy to życie Neli będzie tylko pod naszą kontrolą.
Wiem z praktyki zawodowej, że w momencie opuszczenia przez Waszego malucha szpitala po tylu tygodniach obawy są całkowicie podstawne.
Jak karmić malucha ? Jak go ubrać ? Jak obserwować czy oddycha ? – w szpitalu zawsze był monitor; Jak układać go do snu ? Generalnie jak sobie radzić z tym wszystkim.
Przecież do tej pory wychowywał nam Nele szpital. Na udział i wpływ na dotychczasowe jej życie było bardzo ograniczone. A tutaj dziś musimy zmierzyć się z rzeczywistością. To trudny czas, który w szczęściu rodzi dużo niepewności.
Ale spokojnie ! Damy radę ! Przesyłam Wam zdjęcia z całego pobytu 🙂