Ten czas dłuży się i dłuży, chyba dłużej się nie dało.. ale tak jak pisałem wczoraj wiemy, że szczęśliwy moment jest już blisko.
Na nowej sali numer 4 są już wspólni znajomi Neli z poprzednich sal. Młoda zbliża się do 2 kilo – widać po policzkach. Znajduje się też tutaj izolatka. Ale leży tam dziewczynka, do której nie przychodzi nikt… Okazuje się, że ten maluch ma płodowy zespół alkoholowy (FAS). Jest on charakterystyczny dla wyglądu dziecka, ale nie tylko to – nikt nie wie jak rozwija się mózg i układ nerwowy .. My nie możemy tego zrozumieć, że w XXI wieku wciąż trafiają się kobiety, które piją przez ciążę, nie wspomnę o nałogu tytoniowym.
Pozwolę sobie wyrazić swoją opinię na ten temat: za takie coś powinno być ciężkie więzienie ! Nie mieści się to w głowie … Z dalszych historii oddziałowych wiem, że ta dziewczynka nie jest pierwszym dzieckiem z tym zespołem w tej rodzinie. Matka nie odwiedzała jej w ogóle … Ale może i lepiej … Jednak jej bezkarność za te czyny jest poniżej krytyki, nie da się tego wyrazić w słowach. Normalny rodzic dba, pielęgnuje, jest nadopiekuńczy, a tutaj zero zainteresowania- położne to mamy tego dziecka to jak one ją karmiły, tuliły i nosiły to uwierzcie mi coś niewyobrażalnego. Traktowały tego malucha szczególnie bo wiedziały jak może wyglądać jej przyszłość …