Kolejny problem nie tylko rodziców wcześniaków. Kupa!!! Codzienne pytanie czy była dziś kupa?
Po powrocie ze szpitala przez pierwsze dni było dobrze. Po kilku dniach kupy nie było jeden , dwa , trzy dni ostatecznie doszliśmy do 9 dni bez kupy. W szpitalu położne radziły sobie z tym, podawały maluszkom czopki glicerynowe. Oczywiście pomagają, ale jednak powodują niezależny efekt. Chodzi tutaj o to, że całkowicie ominięty zostaje proces fizjologiczny. Dodam, że czopki były prawie codziennie. Pytając o poradę lekarza na wizycie nie otrzymacie żadnej konkretnej porady. Każdy to łączy z żelazem, że to jest główny powód zaparć u malucha.
Wy jako rodzice macie cierpliwie czekać, przecież nic się nie dzieje , taki urok dziecka, układ trawienny musi dojrzeć itp… W pediatrii utarło się, że tak do 3 dni dziecku na mleku modyfikowanym może spokojnie nie robić dwójki. Zaś dziecko na mleku mamy to nawet do 10 dni.
Musicie radzić sobie swoimi sposobami. Ważne jest codzienne „odgazowanie”dziecka. Naciskanie nóżkami zgiętymi w brzuszek. Na początku to pomagało. Potem musieliśmy kupić specjalne wlewki miodowe Melilax, które działają cuda i nie „rozleniwiają” układu trawiennego. Są bardziej naturalne i nie zaburzają fizjologicznego procesu malucha (tzn nie aż tak bardzo jak glicerynowe). Obejrzyjcie filmik…