To waży dokument, który będzie Wam potrzebny przez pierwsze miesiące, a może i lata. W niej opisane są pierwsze tygodnie malucha. Dopiero w domu czytamy ile badań ta nasza Nela miała zrobionych o których nikt nam nie wspomniał.
Tak dla przykładu:
- Crp 12 razy
- bilirubina 12 razy
- morfologia 11 razy
- Gazometria 34 razy
- USG jamy brzusznej 7 razy
- USG przezciemiączkowe 7 razy
- i wiele, wiele innych
Kończąc swoją przygodę szpitalną dostajecie skierowanie do poradni neonatologicznej – w przypadku Żelaznej mają swoją dedykowaną dla swoich pacjentów i z góry wyznaczają termin wizyty za kilka dni po wyjściu ze szpitala (u nas to 7 dni). To tam będą wykonywane badania kontrolne i lekarska kontrola stanu zdrowia.
Dodatkowo dostajecie stos skierowań i recept. Skierowania do poradni: okulistycznej, neurologicznej, ortopedycznej, Audiologicznej oraz pracowni rehabilitacji. Wszystko zależy od stanu zdrowia każdego malucha. Warto zadbać o to by zaraz po wyjściu zapisać się do tych wszystkich poradni. W związku z żółtym certyfikatem WOŚP to pilnie trzeba wykonać ponowne badanie – czas oczekiwania to od 3 do 6 miesięcy. Do poradni okulistycznej na całe szczęście możemy zapisać się w poradni przyszpitalnej. Teoretycznie między 6 a 8 tygodniem życia należy zrobić pierwsze badanie USG bioderek tzw badanie preluksacyjne. Niestety ten czas już minął, patrząc na wiek urodzeniowy (nie korygowany) dlatego warto zapisać się na takie badanie najszybciej jak się tylko da. Ale te wszystkie skierowania są do ogarnięcia. Dla mnie największym problemem było zdobyć mieszankę fosforanową, która jest arcytrudna do zdobycia a termin ważności to maksymalnie 14 dni, jest bowiem lekiem robionym. Jedyną apteką szukając w internecie, która nie wymaga przedpłaty osobistej za realizację recepty to Apteka przy Namysłowskiej w Warszawie. Jest jeszcze jedna apteka Beata, do której trzeba pojechać 2 razy – pierwszy żeby zapłacić, drugi żeby odebrać lek.
