Przez ostatnie 7 tygodni mleko Ani zostawało podawane sondą. My bardzo chcemy mieć już Nele w domu dlatego rozmawiając z personelem prosimy o przyłożenie się do tego karmienia butlą. Oczywiście, że do piersi też Ania ją przykłada – w naszym przypadku jest „tak sobie”. Jednak najważniejsze jest to, że ilość ściągniętego mleka przewyższa zapotrzebowanie dzienne 😃.
Młoda zaczyna sobie super radzić z butelką i je sama!!! Ale żeby nastąpił wypis musi przyjść logopeda czy neurologopeda, który ocenia efektywność karmienia, chwytania przez malucha smoczka oraz ocenia jakość ssania. Samodzielne jedzenie musi być przez minimum 3 dobry nieprzerwanie i dopiero wtedy nastąpi ocena jakości jedzenia. My prosiliśmy lekarza prowadzącego o taką konsultacje. Pierwsza Pani, która przyszła powiedziała, że nie podpisze wypisu bo Nela nie radzi sobie dobrze i nie mamy o czym teraz rozmawiać. Ważne jest jeszcze aby utrzymać przy tej samodzielności masę ciała i jej sukcesywny przyrost. Po tej wizycie mamy trochę wątpliwości. Nawet Pani Doktor zaproponowała konsultacje jeszcze raz innego „logopedy”.
I tak się stało przyszła nasza druga oceniająca – jednak ocena subiektywna w tym przypadku była pozytywna dla nas !!!!! Cieszenie się i euforia to chyba mało powiedziane 😇. Wiemy, że Nela wraca za 2-3 dni do domu. Tylko my nie jesteśmy na to gotowi pod względem wyposażenia domu, ubranek, pieluch i smoczków . Do tej pory działaliśmy automatycznie i nagle wszystko się zmienia …. Nasza radość – eh nie da się tego opisać ♥️♥️♥️